Trasa Rowerowa GRAVEL Warszawa – Góra Kalwaria [GPX]

Wiele osób spośród mojej bańki rowerowej przesiadając się najcześciej z roweru szosowego na gravel, próbuje poruszać się tymi samymi trasami co dotychczas, tyle że dodając do nich lekkie akcenty gravelowe. Jest to według mnie totalnie bez sensu i wyznaję inną zasadę. W rzeczywistości, te osoby mogłyby zamiast inwestycji w nowy rower gravelowy, po prostu założyć opony o delikatnie innym bieżniku i pozostać przy szosie.

Ja wyznaję zasadę, że jeśli siadam na gravel, to tak planuję trasę i wcześniej maluję ją na moim koncie na Stravie, aby gdzie tylko można pokonywać odcinki szutrem, polnymi drogami lub singlami. Dopiero w ostateczności lub z braku wyboru korzystam z dróg asfaltowych, ale unikam tego.

Jeśli zastanawiasz się jak dojechać rowerem do Góry Kalwarii, to ten wpis jest idealnie dla Ciebie.

W tym wariancie moja trasa gravelowa z Warszawy do Góry Kalwarii, aż w 76% składa się z super w pełni przejezdnych odcinków typowo gravelowych.

Trasa rowerowa Warszawa – Góra Kalwaria.

📍 Startujemy ze stacji Metra Kabaty. To najlepszy kompromis zarówno dla osób chcących podjechać na start metrem. Zawsze przed wgraniem trasy do nawigacji możecie edytować ślad GPX pod swoje potrzeby i miejsce zamieszkania.

🏞️ Na mostku w Chylicach uważajcie możliwe rozbite szkła i śmieci. Niestety, mimo że jest to najlepsze miejsce do przekroczenia rzeki, to zdarza się że ludzie po sobie nie sprzątają.

Wjazd na odcinek gravelowy w Jastrzębiach nie jest wcale taki oczywisty, dlatego zwróćcie uwagę na nawigacji gdzie dokładnie skręcić.

Trasy gravelowe Warszawa

😀 Piękny szuter premium, mogą pojawić się kierowcy, którzy dojeżdżają do swoich domów. Nie przejmujcie się szczekającymi psami 🐶 – dotychczas żaden nie odważył się pobiec za mną.

Warszawa Góra Kalwaria Rowerem.

W Żabieńcu wjeżdżamy do Lasów Chojnowskich i tutaj nie doświadczymy już żadnych samochodów – wjazd do Lasów z każdej strony zamknięty jest szlabanami.

Podczas jazdy przejeżdżać będziecie także przez Rezerwat przyrody Uroczysko Stephana. Warto tutaj zatrzymać się na odpoczynek zrobienie pamiątkowych zdjęć. Z czegoś w końcu musi być content na Instagrama, co?

Na obszarze tego urokliwego rezerwatu możemy napotkać starodrzew, w którym dominuje piękna sosna. Oprócz niej spotkamy też majestatyczne dęby szypułkowe oraz nutkę modrzewia. Dolna warstwa lasu skrywa około trzydziestoletniego dębu szypułkowego, a także grabie, lipy, wiązy i brzozy, które nadają temu miejscu wyjątkowy urok. Na ziemi natrafimy na piękne rośliny, takie jak lilia złotogłów, przylaszczka pospolita, zawilec gajowy oraz dzwonek brzoskwiniolistny.

Rezerwat ten nosi nazwę na cześć Wiktora Stephana, leśnika węgierskiego pochodzenia, który oddawał serce i duszę opiece nad lasami chojnowskimi i kabackimi pod koniec XIX i na początku XX wieku. Jego oddanie dla natury jest niezapomniane i przetrwało do dziś w postaci tego wspaniałego zakątka przyrody.